[Refren]
Znów pada deszcz, na ostatnim piętrze
Napiszę wiersz, nie odchodź jeszcze
Choć późno już i pod poduszką schowałem dzień
Nim przyjdzie jutro
Znów pada deszcz, na ostatnim piętrze
Napiszę wiersz, nie odchodź jeszcze
Choć późno już i pod poduszką schowałem dzień
Nim przyjdzie jutro
[Zwrotka]
Bo melodie takie są, że płyną niczym chwile
Muzyka wypełnia dom, koi odpoczynek
Słowa obniżam niczym ton
Kiedy jestem bliżej ciebie, prawie już o krok
Chodź, pojedziemy wyżej
[Refren]
Znów pada deszcz, na ostatnim piętrze
Napiszę wiersz, nie odchodź jeszcze
Choć późno już i pod poduszką schowałem dzień
Nim przyjdzie jutro
Znów pada deszcz, na ostatnim piętrze
Napiszę wiersz, nie odchodź jeszcze
Choć późno już i pod poduszką schowałem dzień
Nim przyjdzie jutro