[Zwrotka 1]
Pięć lat mija jak dzień, stary, nie było łatwo
Dzisiaj mija mi drugi miech, od kiedy nie biorę benzo
Im mniej wiem, lepiej śpię, ale ja sypiam słabo
Czy żałuję, w ogóle nie, mów mi "high boy"
[Przejście]
Aah, bratku, nie było łatwo
Aah, ale ja sypiam słabo
Aah, głaszcze mnie, żebym zasnął
Aah, płytki oddech, mam go
[Refren]
Ja przy oknie, a gęste światła nade mną przychodzą po mnie
Nie mów do mnie, bo teraz to ja nie bardzo myślę przytomnie
Wszystko, co mi dziś powiesz, będziesz musiała mówić ponownie
Pytasz mnie czy żałuję, a ja nie żałuję tego w ogóle
Ja przy oknie, a gęste światła nade mną przychodzą po mnie
Nie mów do mnie, bo teraz to ja niе bardzo myślę przytomnie
Wszystko, co mi dziś powiesz, będziesz musiała mówić ponowniе
Pytasz mnie czy żałuję, a ja nie żałuję tego w ogóle
[Zwrotka 2]
Trzy zero tabletek 10 miligram
Na cztery tygodnie, a mam je na dwa
Łatwo było wejść, łatwo było spaść
Łatwo było zjeść, łatwo było spać
Dzieciak mi wysyła foty benzo
Parę opakowań i że zje to
Jak chcesz to, wrzuć to, weź to
Uważaj, tak oswoimy przeszłość
Nie poznaję siebie tak jak Venom
Podziękuję sobie albo genom
Pyta mnie, ile to robię, robię tyle lat, że to chyba nowy rekord
Kiedyś to przegadam z poleconym terapeutą
Na niewiele mnie stać, ale stać mnie na szczerość
Stać mnie na dialog i stać mnie na wpierdol
Wolę to brać, niż dać się na detoks
Przyjdzie ten czas, że będę chciał odetchnąć
[Przejście]
Aah, bratku, nie było łatwo
Aah, ale ja sypiam słabo
Aah, głaszcze mnie, żebym zasnął
Aah, płytki oddech, mam go
[Refren]
Ja przy oknie, a gęste światła nade mną przychodzą po mnie
Nie mów do mnie, bo teraz to ja nie bardzo myślę przytomnie
Wszystko co widzisz powiesz, będziesz musiała mówić ponownie
Pytasz mnie czy żałuję, a ja nie żałuję tego (w ogóle)
Ja przy oknie, a gęste światła nade mną przychodzą po mnie
Nie mów do mnie, bo teraz to ja nie bardzo myślę przytomnie
Wszystko co widzisz powiesz, będziesz musiała mówić ponownie
Pytasz mnie czy żałuję, a ja nie żałuję tego w ogóle