(Próbuje się nam, proszę państwa, wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia.)
Jesteśmy ludźmi, nie żadną ideologią
Nie kryjcie pedofilii, skończcie z tą patologią
Nie dyktujcie nam co mamy robić, jesteśmy jak pierdolone księżniczki
Jak będę chciała, ubiorę strap-on i spuszczę wam się na cycki
L to nie jakiś wasz fetysz, L to Laura
Zastanówcie się, czy ta nienawiść była tego wszystkiego warta
G to nie zboczenie, G to po prostu Grzegorz
Zastanówcie się, czego tak naprawdę chcieliście od niego
B obejmowało Beatę, którą traktowaliście jak szmatę
Serio chcecie, żebym z homokomando wbiła wam na chatę?
T to Tomek, który spełnił swoje marzenie
Czuł się chłopakiem, a wam się od tego wszystkiego zjebało spierdolenie
Nikt wam nie chce zabierać dzieci
Przyszłam tylko wynieść śmieci
Jak z wami skończę dekle, będziecie mieć jak w piekle
Zacznijcie być tolerancyjni
Sami jesteście tego winni
LGBT to zwykli ludzie
Przekażcie to proszę Panu Dudzie