Tede
Klaser
[Zwrotka 1]
Możesz myśleć, że nie mam uczuć
Zapewniam Cię tak nie jest, miewam je
Jednak mówią by przetrwać w betonowym buszu
Musisz serce mieć z kamienia, twardą pięść
Każde wydarzenie jest jak znaczek, chowam je w klaser
Część wydarzeń mam w gablotach za plexiglassem
I myślę czasem w łazience o tym, jak golę glacę
Co ty po tym z tym wszystkim zrobisz Jacek, hę?
Kitram to w sobie do dziś, upycham wewnątrz
Zegar tyka, dojdzie do eksplozji, kiedyś to musi jebnąć
Tych emocji nie da się dusić tak na wieczność w środku
Ciągle są ze mną, staram się być w porządku
Ej no, życie to klejnot jest i biorę, co chce dać mi
Kolejne układam momenty jak pocztowe znaczki
I mam kolekcje tego, uwierz mi, ze nie chcesz kraść ich
W sumie kiedyś dam Ci, sam to sprawdzisz

[Refren: Mantha]
Jedne bez stempli, na innych są wszystkie momenty
Układam z nich następny rząd, zapełniam klaser wciąż
Jedne bez stempli, na innych są wszystkie momenty
Układam z nich następny rząd, zapełniam klaser wciąż

[Zwrotka 2]
Ej, Ty tam, wierzę, że to chwytasz, ten trudny przekaz
Kolejna płyta, a ja nie chcę mówić o smutnych rzeczach
Nie będę beczał, wciskam 6, wsiadam w windę sam
I cześć, ti-tinder sound, mam matcha
Dylemat korelacja, tyle mam o relacjach
Każdą dziewczynę, z którą byłem to mam na tych znaczkach
Mam rodzinę wieczny konflikt: ja i matka
I wierz mi, wszystkie ziomki mają galimatias
Nie chcę pieprzyć dzisiaj o tym, kto i jak mnie zawiódł
O tym jak świat w mgnieniu oka czyści się z przyjaciół
O wierze w Boga, duchowości i takich sprawach
O tym będziemy jeszcze gadać, jest pościg Graala, litości błagam
Nie każ mi sypać mną jak najlepszym koksem
To, czy sypiam z nią, czy nie to jest mój bałagan
Nie pytaj o nią, daj zarabiać forsę
[Refren: Mantha]
Jedne bez stempli, na innych są wszystkie momenty
Układam z nich następny rząd, zapełniam klaser wciąż
Jedne bez stempli, na innych są wszystkie momenty
Układam z nich następny rząd, zapełniam klaser wciąż

[Zwrotka 3]
Winda na szóstym, kwadrat pusty, w nim tam ja sam
Patrzę przez okno, rozkminka czasem się zdarza
Stoję jak wariat zawieszony, patrzę w nicość
I sorry, ale w rap grze czuję się kosmitą
Ej, mogę Ci przyrzec, obiecać Ci to jak będę wyżej
Zrobię Ci hip-hop Twoich marzeń, napiszę to tym życiem
A na razie to jest teraz, bycie w tej sytuacji
Daj mi zbierać moje znaczki

[Refren: Mantha]
Jedne bez stempli, na innych są wszystkie momenty
Układam z nich następny rząd, zapełniam klaser wciąż
Jedne bez stempli, na innych są wszystkie momenty
Układam z nich następny rząd, zapełniam klaser wciąż