Tede
Ja Mój Walkman I Mój N2
[Zwrotka 1: Tede]
Ja, mój świat, mój notes
Objeżdżam W-wa samochodem
Sam na sam ze sobą tam i z powrotem
No bo wszystko wokoło jest pełne zwrotek. Ty!
Nasiąkam tym mimochodem, mam styl, Ty słyszysz je z moich płyt potem
Pod każdym domem są one więc je chłonę
Będziesz widział ich więcej jak otworzysz głowę
Więc wiesz już ziom skąd je biorę
Ze wszystkich stron bo wszystko ma swą historię
Wystarczy wsłuchać się w miasta szum
A inspiracja to każda stacja tu
Zobacz świat sam zaczyna się rymować
Wystarczy tylko się zatrzymać i notować
Robię zapiski bowiem opowiem o wszystkim
Świat mówi sam o sobie kiedy myślisz
[Refren: Mrozu]
Od lat namierzamy ten sam trop
Tak zdecydowany kolejny krok
Mamy notes słów, przemyślany każdy ruch
Namierzamy ten sam trop
Tak zdecydowany kolejny krok
Mamy notes słów, przemyślany każdy ruch
[Zwrotka 2: Tede]
Ja, moja BMK, instrumental
Zapisuj, zapamiętaj, nagraj do tempa
Czasami wsiadam do metra
Ze słuchawkami w uszach po mieście się szwendam
Słucham muzy, więc nie musisz szeptać
Jestem jednym z ludzi, Ty mnie znasz z pudelka
Tak na prawdę w sumie nic nas nie różni
Z tym że ja umiem przyznać, że bywam próżny
No jasne, że czuję te głupie spojrzenia
Trochę mnie to żenuje lecz za późno to zmieniać
Na próżno, bo wiesz gdybym zmienił profesję
Ludzie by nie zapomnieli o tym wszystkim wcześniej
Więc tak się snuję po mieście, jest nieźle
Obserwuję, zapisuję je w notesie
Ty potem słyszysz to w tekście
Bo to miasto leży tu, w każdym wersie
[Refren: Mrozu]
[Zwrotka 3: Tede]
Czerwony dywan, salony, rzadko bywam
Jestem szalony ale nie aż tak chyba
Wiem, że powinienem ze względu na karierę
I mam prawo wstępu bo jestem Pan Tede
Nie potrafię, wybacz. Wolę rap nagrywać
Robię w rapie. Te zaproszenia to jest papier
Kolejny bankiet jest a mnie nie ma
To tylko bankiet co przegrał walkę z kawałkiem
Jestem w tym po uszy, nic mnie nie ruszy
To nie wyschnie, już mnie z tego nie osuszysz
To ja jestem niepokorny, nie Stachurski
Nie zamknął mi mordy, będą bluzgi
Kojarzysz Troje? Dla branży jestem koniem
Rozpieprzę to od środka i wezmę co moje
Poczekaj jeszcze, dziś po mieście jeżdżę
A to miasto mi szepcze swoje historię
[Refren: Mrozu]