[Intro]
(Gdziekolwiek rap)
[Zwrotka 1]
Ten bit zapisałem "Drin 2"
Pamiętam, jak go robiłem po tamtym
Do dziś trwa non stop ta impra
Muza gra mocno i palą się blanty
Nie było szans, żeby się ocknąć
Bo w sumie po co, jak dobrze mi z tym
Od wtedy tak daleko to poszło
Mi się sny raczej spełniały, im prysły
Przynosiliśmy hip-hop znad Wisły
Nie myśleliśmy, gdzie nas to zagna
Ważny był melanż i że mieliśmy
Instrumentale, żeby rap nagrać
[Refren]
Style były wolne tak
Wolne tak (Wolne tak)
Byle podkład, wolny, majk
Był freestyle (Ciągle rap)
Style były wolne tak
Wolne tak (Wolne tak)
Byle podkład, wolny, majk
Był freestyle (Gdziekolwiek rap)
[Zwrotka 2]
Napierdalałem fristajle na imprach
Rap przynosiła mi ślina na język
Nikt nie rozkminiał, co będzie z tym "potem"
I nie przeliczał na kwotę pieniędzy
Nie było fotek i nagrań z komórek
I tak w sumie mało kto wtedy miał ją
Był bit, odkręcał z rapem kurek
Mikrofon – łaka maka flow, fristajlo
Dziś cię nagrają i potem to znajdą
Takie Cop Robo jak Elda to zjadło
Dlatego nie da freestyle'u ci teraz
Żadna z tych pizd, bo zderzy się z prawdą
To było dawno, pamiętam ich wolne
Były chujowe jak rapy ich dziś są
Atrapy raperów, myślą – są w formie
Na mikrofonie wychodzi, kto jest pizdą
(Pizdą, pizdą)
[Refren]
Style były wolne tak
Wolne tak (Wolne tak)
Byle podkład, wolny, majk
Był freestyle (Ciągle rap)
Style były wolne tak
Wolne tak (Wolne tak)
Byle podkład, wolny, majk
Był freestyle (Gdziekolwiek rap)