​be vis
​w takiej chwili, gdy jest dobrze
[Intro]
To jest tak, że...
Lubię się zawieszać w takiej chwili gdy jest dobrze
Design stary Windows, zbędne okna zamykam
Jak dylemat, sam nie wiem co o niej sądzę
Nie było po drodze, teraz nie ma lepszych tras, tras, tras, tras

[Zwrotka 1]
Słabą jazdę za tą pierwszą kaskę miałem jak widać
No ale zawsze na dokładkę dochodziła logika
Kreator marzeń i szaleństw, tu się musiało nagrywać
Zarażę rapem, byś znała się jak Kubano na rymach
Miałem rzucić te fajki, a tylko rzuciłem zwrotkę
Ona jest fashion jak Hailey i ze mną wróci do wspomnień
Odpalam peta, no i grzeszę jak grzeszyłem i wcześniej
Ale uśmiecham się częściej i do tego widzę więcеj
Kto lubuje się w zwątpieniu ciągle błądzi jak scеptyk
Gdy w głowie największy mętlik wtedy najlepsze gram wersy
I mieszam jak Kenny Dalglish, gram rap co wam zmieni outfit
Czternaście jak Thierry Henry miałem jak lepić te traczki zacząłem (mało)
Nigdy nie daję nic poznać po sobie
Jak mnie czegoś nauczysz, przesunę Cię na prawo (tinder)
Kierunek noc, pilot dobrze wie kiedy odlecę
Patrzę jak patrzysz naiwnie, po chwili idę w to

[Refren]
Lubię się zawieszać w takiej chwili gdy jest dobrze
Design stary Windows, zbędne okna zamykam
Jak dylemat, sam nie wiem co o niej sądzę
Nie było po drodze, teraz nie ma lepszych tras
Się zawieszam w takiej chwili, gdy jest dobrze
Gdyby była muzą odpalałbym jeszcze raz
Niesiesz bagaż doświadczeń prawie jak mój
Masz dużo za sobą zupełnie jak stary Mac, Mac, Mac, Mac

[Zwrotka 2]
To nie fakap, na bank, ślemy fuck'a do psa
Jeśli coś na mnie masz, to dawaj paragraf
Dwie trzecie ostatniej płyty czyste brzmienie i freestyle
Każda porządna niunia z ciebie ciśnie bekę i pryska
Teraz twerk, twerk, twerk robi babymama
Weź tym kręć, kręć, kręć jak te skręty z rana
Twój były nie ma charyzmy, no i chuj z nim mała
Zrób to jak królowa, nie jak tamta kurtyzana, yeah
Z zespołem zespolony, no bo nas zmęczył buch
Coś mówili? Chyba musiałbym wytężyć słuch
To był bardzo lekki dzień, bez żadnych krętych dróg
Nasze dłonie przyklejone, nie przez lepki skun
PKP, DHL, moja paczka to gity
Zapadasz w pamięć niczym milenijne klasyki
Wiem, że lubisz to, że jestem zachłanny
Nieco arogancki, do tego wulgarny

[Refren]
Lubię się zawieszać w takiej chwili gdy jest dobrze
Design stary Windows, zbędne okna zamykam
Jak dylemat, sam nie wiem co o niej sądzę
Nie było po drodze, teraz nie ma lepszych tras
Się zawieszam w takiej chwili, gdy jest dobrze
Gdyby była muzą odpalałbym jeszcze raz
Niesiesz bagaż doświadczeń prawie jak mój
Masz dużo za sobą zupełnie jak stary Mac