Bully
CHCIAŁEM BYĆ WŁAŚNIE TAM
[Zwrotka 1: Vkie]
Wiesz, nie byłem pewien, ale mamy to na pewno
A nawet już nie liczę, że porycia z głowy zejdą
Ziomal wjebany w perki, wjebany w benzo
Dobrze go rozumiem, ale patrzy mi się ciężko
Jebani małolaci tu pucują się tolerką
Na melanżu jesteś G, ale wiesz co?
Byłem tam, gdzie ty myślisz, że masz team
Team kurwa łbów co po vixie odejdą
Znam wielu ludzi, którym życie spuściło wpierdol
To co widzę boli mnie tak często
Ty nie widzisz tego, bo ci rozjebali sensor
Chyba nie rozumiesz, żе jest między nami piekło
Znowu małolata, mówi mi, że lata
Żе ochotę ma na X, że ochotę ma na bapa
Seniorzy mi pierdolą, że ja tylko o tym gadam
Gadam o tym, żeby twoja suka była ciut kumata
Ej, lubisz szybki seks, lubisz szybki cash
Lubisz wszystko brać, życie kurwa mać
Zrobić szybki hajs, wydać szybki hajs
Życie kurwa lot, a emocji brak
Parę szybkich fot, znów podbija fan
Znów bajerę gra, że żyje jak ja
Siedziałem przy PC, nagrywałem track
I patrzyłem na szczyt, chciałem być właśnie tam
[Zwrotka 2: MłodyBa]
Zajebiście, że wypijesz tyle, stary
Mój ziom taki był jak ty
Kiedy wypijałeś Pušipel, a nie Gini
Tak na repeat rzucam błędy, stary
Czuję się za stary, alkoholowe okulary
Mówią, że nie mam problemu, potem mam nocne mary
Ona mówi: "Idź się, lecz, każdy ma wagę problemu" - Ja nie chcę problemu
Bym ojebał xany, jak z osiem lat temu
Kiedy w głowie nie byłem spisany na straty
Dobrze wiem, czemu teraz tak czuję się, ale chcę walczyć dzień w dzień
Amok mam w głowie — to zjem, zjem
I ciągnę ten temat — wiem, wiem
Robiłbym to kurwa dzień w dzień
A chciałem być wyżej tylko
Dla siebie kurwa tylko
Dla brata kurwa tylko
Nie dla debili co zjedliby zęby dla 100K wyświetleń
Granice mam w głowie, gdy słońce nie świeci to wtedy jest biednie