Vienio
Nigdy więcej
[Refren: Vienio i Pele x2]
Nigdy więcej nie chcę widzieć tego nie
Nigdy więcej nie chcę słyszeć tego nie
Nigdy więcej nie chcę czuć tego nie
Nidy więcej słyszysz nigdy więcej mówię

[Zwrotka 1: Pele]
Elo Pelson jakbyś zgadł
Mówię oficjalnie nigdy więcej brat
Nie chcę patrzyć na świat za więziennych krat
Nigdy więcej nie chcę słyszeć fałszywych rad
Nigdy więcej nie próbuj wątpić w rap
W autentyczność jego to do każdego bez wyjątku
Nigdy więcej nie siej fermentu wokół mnie I moich ziomków
Niech nikt nigdy więcej nie zabrania palić dżointów

[Zwrotka 2: Lui]
Więcej nigdy nie chcę widzieć krzywdy ludzkiej
Matek i ojców najebanych z wózkiem
Rodzinnych konfliktów rodzących łzy
Nigdy więcej słowem nie poręczę za tych
Którzy przyczynili się do mojej winy
Nigdy więcej kurwo nie rób takiej miny
Jakbyś była nie wiadomo jaką wypas klasą
Nie chcę nigdy więcej mieć problemów z kasą
Nigdy więcej nie próbuj odebrać mi godności
Odczuć nie chcę nigdy więcej samotności
Nigdy więcej powtórzę jeszcze raz to
Nie puszczaj głupich fam na miasto
[Refren: Vienio i Pele x2]
Nigdy więcej nie chcę widzieć tego nie
Nigdy więcej nie chcę słyszeć tego nie
Nigdy więcej nie chcę czuć tego nie
Nidy więcej słyszysz nigdy więcej mówię

[Zwrotka 3: Vienio]
Nigdy więcej nie chcę widzieć światowych wojen
Dwudziesty pierwszy wiek ja idę po swoje
Boję się o przyszłość choć żyję z dnia na dzień
Codziennie bezradność mnie na łopatki kładzie
Nie chcę widzieć pogardy rodziców do dzieci
Nich zginie tak do innych rad sprzeciw
Nigdy więcej łez bólu i goryczy
Nie chcę na cmentarzu więcej palić zniczy
Nigdy więcej stracić chęci i zaparcia
Do swoich szacunku rodziny poparcia
Bliska wymarcia jest planeta Ziemia
Czasu nie starcza na kolejne wydarzenia
Punkt odniesienia gdzieś tam w oddali
Brak jest pomysłu jak ją ocalić
Krzywda zwierząt to dla ciebie obojętność
Ziemi objętość już dla nas nie starcza
Każdy każdego swoją winą obarcza
Szukałem poparcia lecz odnalazłem pustkę
Za chwilę usnę z dziwnym przeświadczeniem
Pomóżcie ludzie bo sam świata nie zmienię
[Refren: Vienio i Pele x2]
Nigdy więcej nie chcę widzieć tego nie
Nigdy więcej nie chcę słyszeć tego nie
Nigdy więcej nie chcę czuć tego nie
Nidy więcej słyszysz nigdy więcej mówię

[Zwrotka 4: Pono]
Nigdy więcej nikt nie będzie górą zysk czy twój błysk
Nie zdobędziesz tyle ile nastukany pysk
Nigdy więcej nie licz na tych których kiedyś zawiodłeś
Nigdy więcej nie pomogą ci którym ty nie pomogłeś
Ja pamiętam jak dziś mam jedną myśl widzisz
Nigdy więcej nie będzie tak jak kiedyś słyszysz
Nigdy więcej nie wrócą dni które przeminęły
Nigdy więcej nie mów mi że żeś wcale się nie zmienił
Nigdy więcej nigdy nie będziesz taki sam
Nigdy więcej nie spotkam cię takiego jak znam
Tak jak nigdy nie włożysz nogi do tej samej wody w rzece
Nigdy nie zapomnij też że jesteś człowiekiem

[Zwrotka 5: Pele]
Nigdy więcej nie chcę mieć do czynienia
Z tym co zdanie swe zmienia na potrzeby otoczenia
Nigdy więcej nie mając nic do powiedzenia
Nie podchodŹ do mikrofonu Pelson bez pardonu
Idź zawsze prosto w oczy nigdy więcej
Nie bądŹ pewny wygranej do póki gra się toczy
Nigdy więcej nie oczerniaj nikogo bez podstawnie
Nigdy więcej słyszysz nigdy więcej mówię
[Refren: Vienio i Pele x2]
Nigdy więcej nie chcę widzieć tego nie
Nigdy więcej nie chcę słyszeć tego nie
Nigdy więcej nie chcę czuć tego nie
Nidy więcej słyszysz nigdy więcej mówię
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]