[Intro]
Buty z betonu
Od dziecka wjebany w ten klimat po uszy
Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć
Minusy umiemy zamienić na plusy
Jedyne co mamy, to z betonu buty
[Refren]
Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło)
Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro)
Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to)
Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg)
[Zwrotka 1]
Buty z betonu, bo twardo, kurwa, stąpamy po ziemi
Buty z betonu, bo życie chciało nas wrzucić do rzeki
Jak jesteś w dupie lepiej się tam nie urządzaj
Niby jest super, wciąż możesz trawę zamienić na Rolls'a
Od dziecka Polska, kieliszki w toastach wybijały marsza
Od dziecka Poznań, 061 dziabiemy na łapach
Buziaki na papa, znam Polskę jak mapa
Wszystko ma sens, mam do kogo wracać
Nie liczę na socjal i życie na ratach
Na drugi brzеg, jak Noego arka
[Bridge]
Pies do mnie gada po ksywiе, a fani mi mówią na "Pan"
Znowu odwracam klepsydrę, znowu nadchodzi mój czas
Znowu przybywa mi trosk, znowu testuje mnie los
Znowu od śmierci o włos, ciągle mam siłę jak czołg
[Refren]
Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło)
Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro)
Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to)
Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg)
Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło)
Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro)
Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to)
Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg)
[Zwrotka 2]
Nie chcemy pomocy nikogo, nawet jak jest gruby problem
Bronią tu nie było słowo, nic nie zostawiam na potem
Uczyć się życia na chłodno, to było bardzo istotne
Uczyć się życia na nowo, by złapać choć na chwilę oddech
Każdy tu leci se własny maraton
Jedyne co boli, to, kurwa, twój sukces
Gdzie buty to beton, a państwo to karton
Marzenia to każdego booster
Więc gonimy je, gonimy hajs, by lodówki nie były puste
Gonimy je, gonimy hajs, póki nadzieja nie umrze
[Bridge]
Minus na plus, magia podwórek
Minus na plus, każdego dnia test
Bramy do piekła są dla nas otwarte
Tam idzie łatwiej i przegrany tłok
Ich ciała zmielone na proch
Ja lecę przez życie jak czołg
[Refren]
Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło)
Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro)
Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to)
Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg)
Od dziecka wjebany w klimat po uszy (gdzie miłość to zło)
Każdy tu z miejsca próbował się ruszyć (brakuje quatro)
Minusy umiemy zamienić na plusy (i pomnożyć to)
Jedyne co mamy, to z betonu buty (i siłę jak czołg)