Samemu myślę, że jest najlepiej mi w domu czasem
Truję się tak, że nie wiem jak jeszcze oddycham
Całkiem inaczej widzieliśmy świat, ale raczej mamy czas
Zanim sprzątną nas i obedrą z Versace
Słuchała mnie połowa kraju
A dziś sam siebie nie słucham już dwa tygodnie na haju
Miałem wszystko na tacy, a odłożyłem nazajutrz
Możesz już mi wybaczyć - słońce nie trzymaj żalu
Moje pięć minut trwało kilka sekund
Przełykam alkohol i mam posmak dna
Chce wydobrzeć, ale uwierz na to gówno nie ma leku
W pustym pokoju ze mną tylko ja
Gdybym na chwilę się zatrzymał wtedy żył bez muzyki
Nie byłbym dziś właściciеlem złotej płyty
Ale pękło coś, moja dusza ma schizy
Jеstem smutny gość, ale mam dobre alibi
Moje numery są bezpłciowe
Sam bije się w głowę
Papieros za papierosem i noce alkoholowe
Nienawidzę go, ale muszę, żyć z nim do końca
Moje drugie ja mnie wykańcza
Chce zostać sam
Moje pięć minut trwało kilka sekund
Przełykam alkohol i mam posmak dna
Chce wydobrzeć, ale uwierz na to gówno nie ma leku
W pustym pokoju ze mną tylko ja