Zwrotka 1
To już ten moment,że zabawa wchodzi mocniej
Żeby się zrobić mnogie są dziś opcje
Sory mama dziś nie będę dobrym chłopcem
Ziomek zrobił blanta i mam spoko pomysł, skopce
Wielu wpadło z towcem w klubie cała gama kopceń
Jeden ziomek macza czuję amalgamat w topce
Innych biała dama tu sprowadza na manowce
A co druga Panna jest jak...
(To mi mama dała, kto chcę?)
Nagle ktoś mnie klepie w ramię
Mówi coś ja znam ten głos
Obracam się a tam mój ziombel
Wita się Joł, może jebniesz bombę
Zwrotka 2
To może być mega jagerbomba
Z mocą czerwonego byka jawna hekatomba
Nie piję martini kminisz jakie ksera Bonda
Nikt tak nie robi to tylko do rymu miało być
Co poradzę jak nie jedna bomba spadła na łeb
I już głupia głowa będzie zawsze bracie, załapałeś?
Siadamy przy barze i po gadce banał za banałem
Polecę dalej z kimś nowym zbombić się
No to jebne jakieś bombę
Jebne jagerbomba
Sprawdź to głąbie
Lej te flaszkę
Z Tym kielonkiem