[Zwrotka 1]
Szara twarz, zero marzeń, idzie tam gdzie iść mu każesz
Kierunek studiów wskaże mu wynik rankingów z gazet
Wypad do kina, może jakaś biba szczytem marzeń
I zero ciekawości co dalej życie pokaże
Co oni zrobili z nami, by nas w każdej chwili mamić
Widzi pan i widzi pani: czy jesteśmy winni sami?
Pora byśmy silni wstali sami i pobili drani
Czyli myśli w bani, które wkręcają nam minimalizm
Patrz z boku - dokładnie przyjrzyj się sobie
Dostrzegasz wszystko - jesteś bystry, nie powiem
I jeżeli jeszcze widzisz coś, co w tym obrazie nie gra
To widzisz go ostatni raz – „sorry obrazie, żegnaj”
Jak widzisz go blisko, to zrób by był mniejszy
Jak jest za szeroki, to czy mógłby być cieńszy
Jak ma kolor, zrób by był brudny, ciemniejszy
Nudny, a rozmiar - by jak but był, nie większy
Teraz zmniejsz ostrość, tak jest prosto
Zapakuj obraz i bierz go stąd w nieboskłon
Wystrzel go, patrz jak maleje, by zniknąć
I spróbuj teraz wpaść na pomysł, że jest Ci przykro
Poczuj tę lekkość, ten luz i ten chillout
Gdy znika czas jedynym co zostaje jest chwila
Zrzuciłeś z siebie ciężar, możesz znów chcieć więcej
Miałeś w głowie obraz, zostało puste miejsce
Ale niedługo będziemy się pieprzyć z nim
No bo dostaniesz na to miejsce nieco lepszy film
Widząc swoimi oczami nową rzeczywistość
Zmieniasz to jak widzisz siebie, zmieniasz absolutnie wszystko
[Refren]
Gdy grany jest funk, to znany jest fakt
Że coś trzeba pozmieniać tu żeby żyć
I może już Ty pomożesz tu by
W ochronie od cierpienia tu stale być
Ogarnij wzdłuż i wszerz, w ręce wyobraźnię bierz
I zły obraz zamieniasz na taki jaki chcesz
Weź lepiej dąż do niego i w taki wierz
Ty wiesz, że wszak to też jest prosta rzecz
[Zwrotka 2]
Powiem Ci ważne rzeczy, bo tak to chłopie działa
Co dostaniesz, a co stracisz jak się będziesz opierdalał
Zmień kolejność - przede wszystkim najpierw działaj, spoczniesz
Zaraz
Po kolei ruszaj nitki zmiana się rozpocznie naraz
I zobaczysz jak znajdujesz pasję, jak jej jeszcze nie masz
To znaczy, że z Twojego życia zniknie wreszcie ściema
I poświęcisz się nareszcie temu, co naprawdę kochasz
Słuchasz tych slow i uznajesz je za prawdę - popatrz
Że jak czujesz że coś jest własnie tobie przeznaczone
Idziesz zawsze w jego stronę, nie ważne że nie masz monet
A te twarze przestraszone ziomek i każdy malkonent (sic!)
Mówią sobie „nigdy więcej, to na zmianę jest nasz moment!”
Fantastyczne jak złe myśli dziś są zjawą
Gdy klasycznie - przeszłość, przyszłość idą na bok
Ja zadam pytanie zajmiesz myśli inną sprawą
Jak dobrze znasz uczucie, że coś sprawia Ci prawdziwą radość
Teraz w tym obrazie, który miałeś i wcześniej
Mówisz wszystkim rzeczom wokół: „Ej wy chwałę mi nieście”
Słuchasz ich, żyjąc zgodnie z potrzebą miłości
Zaczynasz widzieć dookoła nowe możliwości
Świat nabiera barw, kształtów i dźwięków
Doceniaj radość, szczęście, moc chilloutu i dziękuj
Przeszłość - przestań myśleć jak komu nie wyszło
Zmieniasz siebie to zmieniasz absolutnie wszystko
[Refren]
Gdy grany jest funk, to znany jest fakt
Że coś trzeba pozmieniać tu żeby żyć
I może już Ty pomożesz tu by
W ochronie od cierpienia tu stale być
Ogarnij wzdłuż i wszerz, w ręce wyobraźnię bierz
I zły obraz zamieniasz na taki jaki chcesz
Weź lepiej dąż do niego i w taki wierz
Ty wiesz, że wszak to też jest prosta rzecz
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]