[Zwrotka 1: Oxon & Kojot]
Miałem kiedyś kota, kurwa, ale go zjadłem
Dalej trzymam jego skórę, strasznie to ładne (ładne)
Ciebie też oskóruję jak cię dopadnę
Ujrzysz mnie na sekundę, będzie nagle po diable
W głębi lasu mi doskwiera samotność
Zbuduję chatkę i wynajmę za bezcen
Już pierwszy sezon jakichś młodych przyciągnął
Będę mógł wybić całą bandę nareszcie
[Refren: Oxon & Kojot]
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Już, zagrajmy w grę
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Już i niech się leje krew
[Zwrotka 2: Oxon]
Jak to mówią „lepiej już się witać”
Ale żegnam, bo ty zaraz przecież uśniesz i tak
Ciemna noc, wszędzie mrok, myślisz „wkrótce świta”
Widzisz błysk - "bliski wschód?" - tak, to mój sejmitar
Ahahahahahaaa, przetnę cię szablą na pół, będziesz krwawił
Jedno pół rzucę w dół, drugie powieszę na drzewie, bo chcę się bawić
Ziomków też ci pozabijam, potem sobie z ich ciał zechcę zlepić kulkę
Kumasz, co mam w myślach? Grałem w taką grę jak Inside, zlepię z nich jak w Inside jeden wielki pulpet
[Bridge: Oxon]
Niczym Jason Voorhees robię mięso z cool kids
Wystrzeliłem 100 Naboi, wciąż nie męczą kulki
Cienko przędą, jak Mojra chcę im przeciąć sznurki
Zatrułem im wodę w studni, by wpierw nieco zżółkli
[Refren: Oxon & Kojot]
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Już, zagrajmy w grę
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Już i niech się leje krew
[Zwrotka 3: Kojot]
Mam nowe maczety, one ostro tną
Tylko irytują ludzie jak się głośno drą
Więc Oxon - co? - mam stronę mroczną, złą
Odetnę każdemu głowę, wyślę w kosmos ją
Mówię mu, by dał nogę, w sensie podaj no, kopsnij
A on ucieka - co to, jebany crossfit?
Musiałem odciąć drugą, zemdlał, długo nie pośpi
To był cios poniżej pasa, ale po co się złościć (aaa)
Ten zły we mnie, on nie zaprzestanie
Jesteś u mnie na tapecie dziś na każdej ścianie
Chowam ludzi w trumny, w oku mam łezki
To moja dozgonna miłość do grobowej deski
Mam w planie łowy, nóż piękny, prawie nowy
I jestem w stanie mordować, chamie, przez całe doby
Chcę wam odciąć banie, aż dzień nastanie, to krwawe gody
A mi uciekacie, mam straszne z wami urwanie głowy
[Refren: Oxon & Kojot]
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Już, zagrajmy w grę
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Rzuć tę głowę, rzuć, rzuć tę głowę mi
Już i niech się leje krew
[Break: Oxon & Kojot]
*Maniakalny śmiech*
[Outro: Oxon & Kojot]
Proszę podaj mi dłoń (dłoooń), wyciągnij rękę
Ubrudzoną krwią, odbiję na piłce, będę Tomem Hanksem
Będę Tomem z handsem, rzuć mi głowę w ręce
E, e, e, e, e, e, już nie mogę więcej
Ty nie masz głowy, nie, ty nie masz głowy, w ogóle nie masz jej
I nie masz jej, i nie masz jej, je, je, je, je!
Ty, ty, ty nie masz głowy, tak i nie
Ty nie masz jej, ty nie masz jej, ty nie masz jej