Żabson
Muzyczne Towarzystwo
[Refren]
Ludzie, których spotkałem, dali mi w żagle wiatr
Wciąż płynę dalej by inaczej spojrzeć na świat
Nigdy się nie spodziewałem, że tyle pozmienia rap
Choć tak wiele mu oddałem, muszę to odbierać sam
[Zwrotka 1]
Moje muzyczne towarzystwo, w sumie samo do mnie przyszło
Zarabiasz sto, tysiąc, milion, nie zostanie nic na przyszłość
Rap, dla wszystkich nic nie robię, a w sumie robię wszystko
Jak to jest, zawsze mieć wolne, a przy tym żyć za szybko
To ciągły trip z walizką, powolny spliff nad Wisłą
Jesteś podobny, to choć pokolmy im ten hip-hop
To te ziomki, przez nich zarywam nocki
I piszę zwrotki, gdy jest widno
Tak kurwa brzmi prawdziwość
Zwykły dzieciak indigo, zgarniam ludzi
Inne schematy próbujesz wziąć na litość
Choć cyganów już dziś nie ma
Twój ból istnienia już nic nie da
Zmieniam punkt widzenia, z kolan ludzi zbieram
I poprowadzę dochodzenia jak ortopeda
Nie życz mi już powodzenia bo nie trzeba
Jak torpeda, zmienia się atmosfera
To już nie Ziemia, to już nie Ziemia
[Refren]
Ludzie, których spotkałem, dali mi w żagle wiatr
Wciąż płynę dalej, by inaczej spojrzeć na świat
Nigdy się nie spodziewałem, że tyle pozmienia rap
Choć tak wiele mu oddałem, muszę to odbierać sam
[Zwrotka 2]
Moje muzyczne towarzystwo umrze młodo bo żyje szybko
Ja sam jak kończę widowisko to pluję flegmą
I czuję rychłą śmierć
Idę szybko gdzieś umyć wodą zimną łeb
Fani już chcą zdjęć
Spoko, mogą niech robią je
Przez muzykę odwiedziłem tyle miejsc i jest pięknie
Gdybym nie był vipem nawet nie mógłbym tam wejść
Pewnie, chodzę w bluzach XXXL wszędzie
A taki luzak dobrym kontrahentem nie będzie
Wszystko się szybko zmienia, więc zdrową mieć bekę
Kiedy widzą moje wyświetlenia mówią bierz becel
Oni pragną żebym schował dumę gdzieś w kieszeń
Bo sami zaprzedali dupę, żeby mieć betę
Rap to mój pamiętnik więc wypisuję to co widzę
Mam grafik zbyt napięty by się bawić w politykę
Bardziej jestem podróżnikiem, niż muzykiem
Może dlatego mi tak dobrze idzie
[Refren]
Ludzie, których spotkałem, dali mi w żagle wiatr
Wciąż płynę dalej by inaczej spojrzeć na świat
Nigdy się nie spodziewałem, że tyle pozmienia rap
Choć tak wiele mu oddałem, muszę to odbierać sam
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]